Gdyby nie poprzeczki … KKS remisuje z pierwszoligowcem
Po wygranej z GKS-em Tychy beniaminek drugiej ligi mógł zapisać na koncie kolejny triumf z pierwszoligowcem. W sobotnim pojedynku kilkukrotnie zyskiwał przewagę nad rywalem, ale wypracowanych sytuacji bramkowych nie udało się zamienić na gola. Co ważne podopieczni Ryszarda Wieczorka zagrali też konsekwentnie w defensywie więc przeciwnik także nie znalazł sposobu na pokonanie kaliskich golkiperów, Macieja Krakowiaka w pierwszej i Kamila Kosuta w drugiej połowie. Ostatecznie więc obie z ekip zachowały czyste konto.
Remis z doświadczonym pierwszoligowcem może stanowić dla „trójkolorowych” spore źródło satysfakcji, ale też pozostawił duży niedosyt, bo wygrana była blisko. Gdyby nie prześladujące kaliszan poprzeczki wynik spotkania mógł być zupełnie innym. Zarówno po strzale z rzutu wolnego przed przerwą, jak i uderzeniu głową w drugiej połowie meczu, futbolówka trafiła w metal okalający bramkę. Jednak sytuacji bramkowych mieli przyjezdni znacznie więcej, niestety zabrakło skuteczności. Gracze GKS-u najdogodniejszą do zdobycia gola okazję mieli w pierwszej połowie, ale nie wykorzystali zamieszania w polu karnym KKS-u i piłka wylądowała na obramowania bramki.
Sparing nr 9, 22.08.2020 r., boisko treningowe nr. 2, ul. 1 Maja 61, Bełchatów
GKS Bełchatów – KKS Kalisz 0:0 (0:0)
KKS Kalisz: Maciej Krakowiak (46. Kamil Kosut) – Bartosz Waleńcik (68. Mateusz Gawlik), Mateusz Gawlik (46.zawodnik testowany), Mateusz Żytko (68. Wiktor Smoliński), Nikodem Zawistowski (60.Mikołaj Zawistowski), Adrian Łuszkiewicz (60. Filip Szewczyk), Robert Tunkiewicz (60.Jakub Chojnowski), Mateusz Mączyński (46. Marcin Radzewicz), Fabian Hiszpański (60. Damian Poliński), Daniel Kamiński (60.Sebastian Kaczyński), Mateusz Majewski (46.Bartłomiej Maćczak).