XX-lecie Samorządu Terytorialnego

Podczas uroczystej Jubileuszowej Sesji Rady Miejskiej uczczono XX-lecie powstania samorządu terytorialnego. W uroczystości uczestniczyli prezydenci, członkowie zarządów, radni minionych i obecnej kadencji oraz przedstawiciele samorządów sąsiednich miast i gmin.

Zebranych powitała przewodnicząca Adela Przybył.

- Dziś, po 20 latach możemy z wielką dumą podkreślić, że samorządy znacząco zmieniły obraz Polski, zbliżyły władzę do obywatela, wzbudziły wiarę i zaufanie do władzy publicznej i stały się jednym z największych inwestorów. Dane z 2009 r. informują, że polskie samorządy zainwestowały 42 mld zł. Według tychże danych JST ponoszą 32,7% ogółu wydatków publicznych i zarządzają około milionem hektarów gruntów komunalnych – mówiła przewodnicząca Adela Przybył - Demokracja lokalna pokazała nam, że bez niej nie ma w ogóle demokracji, a my wiemy, że sam rząd, to coś zupełnie innego niż samorząd, którego nikt i nic nie zastąpi. Dzięki samorządowi, mamy dzisiaj Polskę inną, a na przykładzie naszego samorządu widzimy, że wielobarwną, rozwijającą się, z konkurującymi ze sobą na bardzo zdrowych zasadach gminami. Ile zrobiliśmy my, ludzie samorządu - przedstawiciele dwóch organów: stanowiącego i wykonawczego przez minione dwudziestolecie? Wystarczy rozejrzeć się wokół siebie po mieście i osiedlach, sięgnąć pamięcią wstecz i przywołać na myśl niezliczone godziny posiedzeń, wertowanie materiałów sesyjnych, pism, dokumentów, wykładni prawnych i opinii, niezliczone ilości na różnym szczeblu wizji, kontroli, by dzisiaj z satysfakcją , bez nadmiernej chluby powiedzieć sobie, że wychowaliśmy z tego zrodzonego w bardzo trudnych czasach samorządowego potomka, całkiem przyzwoite, udane dziecię, które dziś osiągnęło już lata studenckie, i jak na dwudziestolatka zupełnie poprawnie, z podniesionym czołem i optymizmem wkracza w kolejne dziesięciolecie.

O sukcesach, zadaniach na przyszłość, a także zagrożeniach dla samorządu terytorialnego mówił w swym wystąpieniu prezydent Janusz Pęcherz.

- Co do charakteru, celów, efektów tej zasadniczej przemiany ustrojowej wszyscy są zgodni: to najbardziej udana ze wszystkich reform, żeby pozostać już przy tym skromniejszym określeniu. Jej owoce widać wszędzie i codziennie, jak Polska długa i szeroka, w każdej gminie i mieście. Także i w Kaliszu. Udała się nam ta reforma i z taką oceną zgadzają się i przywódcy partii politycznych wszystkich orientacji, politycy i samorządowcy, opinia publiczna i organizacje pozarządowe. Dwadzieścia lat minęło i można już zadać pytanie: co dalej? Co dalej z tak pięknie poczętym i dorodnym dziecięciem? - stawiał pytania prezydent Janusz Pęcherz. - Z mojego punktu widzenia jako prezydenta rozwój samorządu w obecnym kształcie i porządku prawnym osiągnął pewne optimum. Jeśli słyszymy tu i ówdzie, że nasza demokracja jest krucha i jeszcze nie w pełni ukształtowana, to zastanówmy się nad tym, dlaczego tak się dzieje, czego jej brakuje, co w niej niedomaga. Otóż działalność samorządu opiera się na ponad 130 ustawach i obowiązujących do nich rozporządzeniach, a także przepisach Unii Europejskiej oraz innych krajowych, o randze niższej, ale powszechnie obowiązujących. Jednocześnie samorząd jest podmiotem, ponieważ sam jest źródłem prawa poprzez stanowienie prawa miejscowego, ale także jako strona w stosunkach z obywatelem i osobami prawnymi. Największym zagadnieniem dla samorządów i ich bolączką są częste, zbyt częste zmiany w obowiązujących przepisach. To właśnie psuje relacje państwo – samorząd, jest to syndrom niestabilności, który jest szalenie dokuczliwy i absorbujący.

Prezydent mówił także o swojej wizji rozwoju samorządu terytorialnego, koniecznych zmianach i możliwych usprawnienia służących lokalnej demokracji.

- Najważniejsze w dniu dzisiejszym jest to, że obchodzimy XX-lecie samorządu kaliskiego w poczuciu dobrze wypełnionej misji służenia Miastu i jego mieszkańcom - podkreślał prezydent - Z podziwem spoglądam wstecz, na pierwszy garnitur samorządu z prezydentem Wojciechem Bachorem na czele. Toż to była praca pionierska, zdobywanie doświadczeń i umiejętności, lekcja samodzielnego bytu, ćwiczenia z cierpliwości i wytrwałości, było to hartowanie charakterów. Z podziwem patrzę na zmiany, jakie były dokonywane we wszystkich niemal sferach życia społecznego, a trzeba pamiętać, że były to lata transformacji i ustrojowej, i ekonomicznej w naszym kraju, niezwykle trudne i uciążliwe dla mieszkańców. Dzisiaj czerpiemy z tego kapitału, dał nam on odsetki w formie umiejętności korzystania z dobrodziejstwa decydowania o sobie.

Jak przypomniała przewodnicząca Adela Przybył, kaliski samorząd przez 20 lat, czyli pięć kadencji liczył łącznie 144 radnych - odpowiednio 45, 45, 47, 25, 25. W tym okresie w samorządzie pracowało: czterech przewodniczących rady , trzech prezydentów, 12 wiceprezydentów, 3 zarządy miasta. Patrząc na samorząd z podziałem na płeć, panie są w zdecydowanej mniejszości: w minionych latach w Kaliszu w samorządzie zasiadały 33 kobiety i 111 mężczyzn.

Podczas jubileuszowej sesji w sali recepcyjnej nie zabrakło tych, którzy od lat pracują w kaliskim samorządzie. Dziesięcioro radnych pełniło mandat przez trzy kadencje:
Kazimierz Fedorów, Mirosław Jurek, Mieczysława Kawecka, Regina Małecka, Jolanta Mancewicz, Józef Marek, Andrzej Plichta, Daniel Tylak, Mariusz Witczak, Zbigniew Włodarek.
Aż cztery kadencje przepracowali: Adela Przybył, Wincenty Edmund Pawlaczyk i Zbigniew Białek (niespełna cztery kadencje).

Rada do dnia dzisiejszego podjęła w ciągu 20 lat 2.785 uchwał i obradowała na 251 sesjach (łącznie z tymi z okazji Święta Miasta). Budżet Miasta od kwoty 125.260.507 zł starych złotych (łącznie dochody i wydatki) na 1991 rok, wzrósł do 399.566.359,65 zł po stronie dochodów i 419.406.922,71 zł po stronie wydatków na 2010 rok.

Uroczysta sesja była okazją do zaprezentowania najnowszej publikacji na temat dwudziestolecia kaliskiego samorządu. Wydawnictwo "Służąc Wspólnocie. 20 lat z historii Samorządu Kalisza" autorstwa Wojciecha Bachora i Adeli Przybył otrzymał każdy z zaproszonych gości.

Tekst: Iwona Cieślak, fot. Iwona Cieślak, Karina Zachara