Szpital żydowski

Powstał na początku 1837 r. w nieco wcześniej pobudowanym, a następnie wyremontowanym budynku i - z przerwą organizacyjnej natury w latach przed II wojną światową - działał aż do 1941 r. W pierwszych dwóch latach niemieckiej okupacji świadczono w nim niemal nieprzerwanie usługi medyczne, był także ośrodkiem życia pozostającej w mieście – choć sukcesywnie eksterminowanej – ostatniej grupy Żydów z Kalisza i okolic. Budynek rozebrano pod koniec okupacji po ostatecznej likwidacji szpitala w 1941 r.

zdjęcia

Szpital powstał na początku 1837 r. z inicjatywy żydowskiego lekarza, Michała Morgensterna Zlokalizowany był nad Babinką, na rogu ul. Piskorzewskiej i ul. Nadwodnej (obecnie A. Parczewskiego). W jego pobliżu działała mykwa, a z drugiej strony, nieco dalej, m.in. synagoga. W okresie międzywojennym lecznica nie odmawiała też pomocy nieżydowskim mieszkańcom Kalisza. Mimo perturbacji natury organizacyjnej i finansowej przed II wojną światową, szpital dotrwał do kampanii wrześniowej. Po krótkiej przerwie uruchomiono go ponownie w listopadzie 1939 r. Rzemieślnicy żydowscy przeprowadzili gruntowny remont, lekarze zaopatrzyli szpital w sprzęt lekarski, a kaliscy Żydzi ofiarowali pieniądze, bieliznę pościelową itp. Kierownictwo objęła dr Debora Gross-Schinagel. Szpital pracował w ciężkich warunkach, a mimo to obsłużył w ciągu niespełna dwóch okupacyjnych lat przeszło tysiąc osób. Leczono w nim też chorych z pobliskich gett i obozów. Do szpitala trafiali również starozakonni chroniący się w ten sposób przed wywózkami. Przez pewien czas szpital mógł wyjednać u Niemców pewne ulgi, otrzymywał przydziały żywności i zaopatrzenia medycznego. Funkcjonował jeszcze jesienią 1941 r., w późniejszym okresie rozebrano poszpitalny budynek.

Projekt stworzenia lecznicy dla kaliskiej społeczności żydowskiej padł już w 1830 r., pięć lat później zawiązała się Rada Szczegółowa Szpitala Starozakonnych. Nie minęły kolejne dwa lata i z inicjatywy żydowskiego lekarza, Michała Morgensterna, ideę przekuto w czyn. Począwszy od lutego 1837 r. szpital mieścił się w specjalnie nabytym, wyremontowanym budynku przy ul. Nadwodnej (obecnie A. Parczewskiego) przy zbiegu ul. Piskorzewskiej, w sąsiedztwie mykwy. Był to dom murowany jednopiętrowy, narożny, (…). W parterze sala posiedzeń, apteka szpitalna, (…), sala dla chorych i pralnia (…). Na pierwszem piętrze po prawej stronie dwie sale dla chorych i kąpiel parowa, zaś po lewej stronie sala dla chorych i izdebka do chowania bielizny szpitalnej. Po prawej stronie poddasza sala dla wenerycznych kobiet, zaś po lewej stronie sala dla wenerycznych mężczyzn. Szpital cieszył się dobrą opinią, nie tylko wśród żydowskiej części społeczeństwa Kalisza. W 1923 r. Rada Miejska Kalisza uchwaliła likwidację Szpitala Żydowskiego. Powodem zamknięcia były sprawy finansowe. W 1929 r. oddział chirurgiczny lecznicy połączono z oddziałem chirurgicznym Szpitala św. Trójcy, a połączone oddziały skórno-weneryczne obu tych szpitali umieszczono w budynku szpitala żydowskiego. Czasowo ulokowano tam też oddział położniczy. W 1930 r. Szpital Żydowski włączony został do Międzykomunalnego Związku Szpitalnego, w ramach którego działał do 1935 r. kiedy, mimo żydowskich protestów, został organizacyjnie wchłonięty przez nowy Szpital Miejski. Działał jednak nadal i był w całości utrzymywany przez gminę żydowską. Znajdowała się w nim bożnica a pacjentom zapewniano koszerne posiłki.

Najbardziej heroiczny okres funkcjonowania szpitala rozpoczął się wraz z nadejściem okupacji hitlerowskiej. Już w listopadzie 1939 r. ponownie uruchomiono zdewastowany i ograbiony obiekt nad Babinką, przeprowadzono w nim remont i, mimo coraz bardziej tragicznej sytuacji kaliskich Żydów, doposażono lecznicę w sprzęt i medykamenty. Kiedy kierujący dotychczas szpitalem dr Dawid Seid wyjechał z Kalisza kierownictwo szpitala objęła energiczna dr Debora Gross-Schinagel. Po zastrzeleniu przez gestapowca na kaliskiej ulicy pomagającego jej lekarza Edwarda Beatusa, dr Schinagel pozostała jako jedyny lekarz w lecznicy. Mimo ciężkich warunków szpital „obsłużył” jeszcze przeszło tysiąc osób, leczono też chorych z pobliskich gett i obozów, przyjęto w nim wiele porodów. Laboratorium szpitalne, w którym produkowano niektóre leki, zorganizował i prowadził mąż Debory, inżynier chemik Artur Schinagel. By uratować choć część zagrożonych wywózkami starozakonnych w szpitalu urządzono oddział dla „przewlekle” chorych na 322 łóżka. Inwalidów, osoby kalekie i kolejnych przewlekle chorych umieszczono w pobliskim budynku szkoły Talmud Tory. Władze niemieckie i główny lekarz rejonu Niemiec Karsch (Korch) długo tolerowali lecznicę, interesowali się jej działalnością i często ją wizytowali. Szpital przez pewien czas otrzymywał większe przydziały żywności i zaopatrzenia medycznego. Zezwolono na wysyłanie niektórych chorych na leczenie specjalistyczne do Szpitala Miejskiego. Na święto Paschy w 1940 r Niemcy zezwolili nawet na zaopatrzenie w rytualną żywność chorych i personel szpitalny (razem ok. 700 osób) oraz getto w Koźminku (1,3 tys. osób). Gdy wiosną 1940 r. w tamtym getcie wybuchła epidemia tyfusu brzusznego dr Schinagel, zdołała otrzymać od Niemców szczepionkę i zorganizowała energiczną akcję szczepień. Szpital zakończył działalność w 1941 r. jako jedna z ostatnich instytucji żydowskich w Kaliszu. Niestety – zarówno ocalałych w nim pacjentów jak i większość personelu, spotkał później ten sam los, co pozostałych 25 tysięcy kaliskich Żydów - zginęli w gettach, w obozach pracy i koncentracyjnych oraz w egzekucjach. Dr Debora Gross-Schinagel wraz z synkiem trafili do Auschwitz-Birkenau, gdzie zginęli w komorze gazowej, a jej mąż Artur Schinagel ocalał – z Auschwitz-Birkenau został wywieziony do Gross-Rosen. Powrócił po wojnie do Kalisza, następnie wyemigrował i osiadł w USA. Po likwidacji szpitala i przy okazji zasypywania pobliskiej Babinki rozebrano też sam budynek.

 

Tekst: Piotr Sobolewski

Zdjęcia: Archiwum Państwowe w Kaliszu – Partner projektu