Mury miejskie

Mury miejskie były jednym z ważniejszych elementów systemu obronnego Kalisza. Określano je czasem mianem murowanej tarczy miasta lokacyjnego. Powstały w wiekach XIV i XV, przebieg krótkich ich fragmentów korygowano pod koniec wieku XVI. Z czasem przestały spełniać swoje obronne funkcje – największe ich fragmenty rozebrali Prusacy na przełomie XVIII i XIX wieku, przez kolejne lata rozbierano lub zabudowywano następne, pozostałe odcinki.

zdjęcia

Wyeksponowane na Parczewskiego mury obronne są najdłuższym z zachowanych, niemal osiemdziesięciometrowym fragmentem kamienno-ceglanych, wysokich na 6-8 m., a szerokich na 1-1,5 m. umocnień, które w momencie powstawania w XIV i po rozbudowie w XV w. liczyły łącznie ok. 1,6 km długości. Obronność lokacyjnego miasta zapewniały również baszty i dwie większe bramy, do których prowadziły zwodzone mosty oraz kanały i fosy płynące przed murami. W przypadku Kalisza, w znacznych fragmentach murów, taką rolę spełniała Prosna i – zasypana w czasie okupacji – Babinka (poszukaj tabliczki o niej w pobliżu). Większość obwarowań, których znaczenie obronne stopniowo malało, została rozebrana w 1806 r. przez Prusaków w czasie ich kilkunastoletnich „rządów” w Kaliszu. W dwadzieścia lat później, na planie miasta, długie odcinki murów były jeszcze zarysowane przy kościele św. Mikołaja, między ulicami Piskorzewską, a Złotą, na tyłach synagogi. Biegły też prawie wzdłuż całej Kazimierzowskiej. Obecnie pozostałe, znacznie już krótsze odcinki (łączna ich długość to około 300 m.), odnaleźć można jeszcze na podwórkach kilku kaliskich posesji (choćby pobliskiej - przy Parczewskiego 3), a także w okolicy baszty Dorotki i ulic Kadeckiej i Kazimierzowskiej. Kolejne wieki dokonały dzieła spustoszenia. Fragment murów przy obecnej ulicy Parczewskiego był w latach 1883 – 1941 niedostępny dla oczu zainteresowanych - zasłaniały go jatki (patrz osobna tablica).

Długość powstających w wiekach XIV-XV miejskich murów obronnych, wraz z liczącym 100 metrów odcinkiem zamku i tzw. przygródka, wynosiła 1600 metrów i zamykała przestrzeń 18 ha. Stawiało to miasto Kalisz w rzędzie największych fortyfikacji miejskich w Polsce. Wysokość murów wahała się od 6 do 9 metrów, a grubość od 1,05 (przy baszcie Dorotka) do 1,54 metra (przy kościele św. Mikołaja). Mur zwieńczony był blankowanym krenelażem ze strzelnicami. Mury nie przylegały ściśle do samych brzegów rzeki, trzymały się nieco wyższego poziomu, co jednak nie zapobiegało ich podmywaniu w czasie wezbrania wód. W ramach kaliskich murów znalazły się łącznie 24 wieże i, wyższe od murów o jedną lub dwie kondygnacje, baszty. Od strony wschodniej (obecnie park) mur odbiegał nieco dalej od rozlewiska Prosny.

Niektórzy historycy podają, że basztami opiekowały się cechy, wymieniając nawet pochodzące od nich nazwy, np. Garncarska, Sukiennicza, czy też Browarna. W zachowanym przy Parczewskiego odcinku widać dobrze różnice w technologii wypalania cegieł. Te gotyckie były większe od współczesnych, a przez to cięższe (jedna ważyła ok. 4 kg), wyrabiano je ręcznie, widać zatem na ich powierzchni odciski palców rzemieślników sprzed wieków. Z tego powodu cegły gotyckie, bywają też nazywane palcówkami; niedopalone – kopciałkami (są szaroczerwone), a przepalone, prawie czarne – zendrówkami. Zróżnicowany był też sposób układania cegieł (tzw. wątki). W ciągu murów przy Parczewskiego, widać też wsporniki istniejącej tu kiedyś baszty nadwieszanej o konstrukcji rzadko występującej w Wielkopolsce. Ostatecznej rozbiórki fortyfikacji dokonali Prusacy na początku XIX w. Po kolejnych ich „demontażach” do dnia dzisiejszego pozostało - w kilkunastu fragmentach - około 300 m murów. Odnaleźć je można na podwórkach kilku kaliskich posesji (choćby pobliskiej - przy Parczewskiego 3), a także w okolicy baszty Dorotki, ulicy Kadeckiej i podwórkach ulicy Kazimierzowskiej, której nazwa jest uhonorowaniem „twórcy” kaliskich murów – króla Kazimierza Wielkiego. Przed omawianym fragmentem muru - kiedy ten przestał już spełniać funkcję obronną - znajdowały się rozebrane w czasie okupacji jatki (patrz osobna tabliczka). Obecnie jest tu duży parking dla samochodów i autokarów, natomiast za murem – widok na dom gotycki i katedrę.

 

Tekst: Piotr Sobolewski

Zdjęcia: Archiwum Państwowe w Kaliszu – Partner projektu