Sokół pokonany. KKS w półfinale Totolotek Pucharu Polski!
Sobotnie spotkanie na stadionie przy Łódzkiej było dla ekipy KKS-u pierwszym meczem o stawkę po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Nic dziwnego więc, że spragnieni piłkarskich emocji kibice z ochotą zasiedli na trybunach, by wspierać „trójkolorowych” w walce o awans na kolejny szczebel pucharowych zmagań rangi wojewódzkiej. Pojedynek z Sokołem – siódmą drużyną poprzedniego sezonu III ligi gr. 2 - do porywających jednak nie należał. Wprawdzie oba zespoły nie szczędziły sobie ostrych zagrań, a jako pierwsi - już w 7. minucie meczu – strzał na bramkę Kamila Kosuta oddali przyjezdni, to jednak ilość sytuacji, które mogłyby zaowocować golem, przez 90 minut była raczej skromna. Lepiej w tej kwestii poradzili sobie jednak podopieczni Ryszarda Wieczorka. Pierwszą groźną okazję stworzyli w 24. minucie, kiedy to po dograniu Marcina Radzewicza, bliski otworzenia wyniku był Adrian Łuszkiewicz. Z jego strzał poradził sobie jednak kleczewski golkiper. W 38 .minucie Hubert Świtalski nie miał już tyle szczęścia, a akcja stworzona przez „trójkolorowych” naprawdę mogła się podobać. Zwłaszcza, że przyniosła gola na wagę zwycięstwa. Prawą flanką urwał się Fabian Hiszpański, a futbolówka skierowana przez niego w stronę bramki gości wymknęła się z rąk golkipera i sparowana trafiła wprost pod nogi dobrze ustawionego Michał boreckiego, który strzałem z 6 metra ulokował piłkę w siatce.
Więcej pracy Świtalski miał po przerwie i choć starania KKS-u gola nie przyniosły, kilka akcji mogło się podobać. Ponownie uaktywnił się Hiszpański, który celnie uderzał w 58. i 61. minucie. Serią groźnych rożnych postraszył rywali Robert Tunkiewicz, a .po jednym z nich piłka niemal utkwiła w sieci. Z kolei w 73. minucie niezłe zejścia lewą flanką zaprezentował Mateusz Mączyński, a każde z nich kończyło się minimalnie niecelnym strzałem. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Daniel Kamiński, a w doliczonym czasie gry Świtalskiego próbował jeszcze zaskoczyć Robert Tunkiewicz oddając dwa groźne strzały, w tym jeden z główki.
Na kolejnym szczeblu pucharowej rywalizacji rywalem KKS-u będzie Centra Ostrów Wielkopolski, która w ćwierćfinale ograła GKS Grębanin (5:2). Półfinałowe starcie odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 16.00 na stadionie przy ul. Kusocińskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Wstęp jest wolny.
1/4 finału Wielkopolskiego Totolotek Pucharu Polski, 18. 07. 2020 r., Stadion Miejski przy ul. Łódzkiej 19-29 w Kaliszu
KKS Kalisz – Sokół Kleczew 1:0 (1:0)
1:0 Michał Borecki 38. min.
Żółte kartki: Bartosz Waleńcik, Adrian Łuszkiewicz (KKS) i Maciej Adamczewski, Konrad Kobylarek (Sokół).
KKS Kalisz: Kamil Kosut – Mateusz Gawlik, Mateusz Żytko, Bartosz Waleńcik, Bartłomiej Maćczak (68.Mateusz Mączyński), Fabian Hiszpański (62. Daniel Kamiński), Michał Borecki, Marcin Radzewicz (68. Mateusz Majewski), Adrian Łuszkiewicz (45. Robert Tunkiewicz), Mikołaj Zawistowski (79. Damian Ślesicki), Kamil Sabiłło (58. Filip Szewczyk).
Sokół Kleczew: Hubert Świtalski – Dawid Śnieg, Adrian Kaliszan, Mateusz Roszak, Maciej Adamczewski, Norbert Grzelak, Mateusz Majer (81. Olaf Wójtowicz), Szymon Bartosik, Łukasz Zagdański, Konrad Kobylarek (83. Konrad Mechowski), Paweł Piceluk (62. Emanuel Mikołajczyk).