Cenny sprawdzian z GKS-em

Zespół GKS-u Bełchatów był kolejnym sparingpartnerem KKS-u Kalisz. Wyjazdowe spotkanie z czołowym drugoligowcem podopieczni Dariusza Marca przegrali 0:4, doznając tym samym pierwszej porażki w okresie przygotowawczym. Szkoleniowiec „Trójkolorowych”, podobnie jak w meczu ze Stalą Brzeg, wystawił do gry dwie jedenastki.

Trener Dariusz Marzec przed środowym spotkaniem w Bełchatowie nie zamierzał zmieniać składu, który dobrze spisał się kilka dni wcześniej w konfrontacji ze Stalą Brzeg. Ponownie między słupkami 90 minut spędził Kamil Kosut, zmieniona została jedynie kolejność jedenastek. Na pierwszą odsłonę trener Marzec posłał tę, która w sobotę grała drugie 45 minut.

Z kolei trener Artur Derbin od początku posłał na murawę swoich najlepszych zawodników oraz testowanego Wiktora Putina. I to właśnie ten dynamiczny skrzydłowy, który w barwach Wisły Sandomierz kapitalnie prezentował się w centralnych rozgrywkach Pucharu Polski, w 26. minucie trafił do bramki kaliszan Już wtedy wyżej notowani rywale prowadzili 1:0, po tym jak Kamila Kosuta - uderzeniem zza szesnastki - zaskoczył Patryk Mularczyk. Ten sam zawodnik w 35. minucie był autorem trzeciego trafienia.

Znacznie lepiej gra kaliszan wyglądała po przerwie. Najpierw Daniela Niźnika próbował pokonać Hubert Antkowiak, a następnie swoich szans szukali Ivan Vidal Gonzalez i Robert Tunkiewicz. Niestety tego dnia żaden z kaliszan nie znalazł sposobu na bramkarza gospodarzy. Za to trzy minuty przed końcem spotkania kapitalnym uderzeniem z dystansu wynik ustalił Bartłomiej Bartosiak.

My zagraliśmy dwoma równorzędnymi jedenastkami, natomiast GKS w pierwszej części wystawił swój pierwszy garnitur i to było widać choćby po dużej ilości naszych błędów, przy których nie ustrzegliśmy się straty trzech bramek. W drugiej połowie to my prowadziliśmy grę, mieliśmy swoje sytuacje, których nie wykorzystaliśmy, natomiast zawodnikowi GKS-u wyszedł strzał życia, padła bramka i tę część również przegraliśmy 0:1, choć z przebiegu gry uważam, że to my powinniśmy zwyciężyć ją 2:0 - powiedział po meczu trener Dariusz Marzec. - Przede wszystkim jestem zadowolony z tego, że nikomu nic się nie stało. Warunki do gry były średnie. Zawodnicy bardzo ślizgali się na delikatnie przymarzniętym boisku, dlatego po rozgrzewce powiedziałem im jasno, że priorytetem na dzisiaj nie jest wynik, a brak kontuzji. Nie zmienia to faktu, że z rezultatu nie jestem zadowolony, ale przyjmujemy go z pokorą. Mamy dobry materiał do analizy. Na pewno była to cenna lekcja z wyżej notowanym rywalem - dodał szkoleniowiec KKS-u.

Kolejny sparing „Trójkolorowi” rozegrają w najbliższą sobotę. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Jarocinie zmierzą się z drugoligową Elaną Toruń.

Sparing, 30.01.2019 r., Bełchatów

GKS Bełchatów – KKS Kalisz 4:0 (3:0)
1:0 Patryk Mularczyk 11. min, 2:0 Wiktor Putin 26. min, 3:0 Patryk Mularczyk 35. min, 4:0 Bartłomiej Bartosiak 87. Min.

GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik (46. Daniel Niźnik) – Marcin Sierczyński (46. Mateusz Stolarczyk), Marcin Grolik (46. Damian Michalski), Mariusz Magiera (46. Mikołaj Bociek), Mikołaj Grzelak (46. Bartosz Biel) – Wiktor Putin (46. Dawid Kocyła), Paweł Czajkowski (46. Patryk Rachwał), Marcin Ryszka (46. Konrad Matuszewski), Patryk Mularczyk (46. Bartłomiej Bartosiak), Émile Thiakane (46. Hubert Tylec) ,Przemysław Zdybowicz (46. Sebastian Szerszeń).

KKS Kalisz: Kamil Kosut – Damian Ślesicki (46. Tomasz Owczarek), Mateusz Gawlik (46. zawodnik testowany), Mateusz Żytko (46. Marcin Lis), Marcin Radzewicz (46. Jakub Staszak), Mateusz Żebrowski (46. Patryk Palat), Todor Trayanow (46. Pavlo Hordijczuk), zawodnik testowany (46. Robert Tunkiewicz), Mikołaj Neuman (46. Patryk Jarantowicz), Gabriel Vidal (46. Ivan Vidal Gonzalez), Mateusz Stefaniak (46. Hubert Antkowiak).

 

Tekst: Karina Zachara, fot. Michał Antczak | GKSBelchatow.com
Wersja do druku
Wersja PDF