Drugi sparing na plus. KKS ograł RKS Radomsko

Sobotnia gra kontrolna kaliszan była w zasadzie jednostronnym widowiskiem, a trzy gole gospodarzy to najskromniejsza zdobycz na jaką był ich stać w konfrontacji z RKS-em Radomsko. Wynik mógł być znacznie okazalszy, bo choć to dopiero początek okresu przygotowawczego podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka prezentują świetną formę.

Po piątkowym, przegranym sparingu z Victorią Ostrzeszów w szeregach gospodarzy pozostał spory niedosyt. Tłumaczyć się z\porażki nigdy nie jest łatwo, ale w tym przypadku kaliszanie mogą czuć się częściowo usprawiedliwieni. W konfrontacji z czwartoligowcem wystąpili głównie piłkarze testowani,  upatrując w ten sposób szansy zagrzania na dłużej miejsca w  „Trójkolorowej” ekipie. Skład, a w konsekwencji wynik piątkowego sparingu, trudno więc porównywać z pojedynkiem rozegranym następnego dnia, w którym trener Ryszard Wieczorek desygnował do gry cały swój najmocniejszy skład. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Trzecioligowiec z grupy pierwszej, prezentował się słabo na tle beniaminka drugiej ligi, przez większość czasu broniąc dostępu do własnej bramki. Golkiper przyjezdnych miał sporo pracy przez pełne 90 minut, w przeciwieństwie do strzegących kaliskiej bramki Macieja Krakowiaka i Kamila Kosuta.

Od pierwszych minut kaliszanie narzucili rywalom trudne warunki gry, zmuszając formację obronną do pracy na pełnych obrotach. Jej efekty nie były jednak najlepsze. Jeszcze przed upływem kwadransa konto bramkowe kaliszan otworzył Fabian Hiszpański, który po główkowej asyście Daniela Kamińskiego, wygrał pojedynek z bramkarzem gości. Niespełna dwie minuty później Hiszpański ponownie dał o sobie znać, tyle że tym razem w roli asystenta, a przechwyconą przez niego piłkę strzałem w długi róg zamienił na bramkę.  Mikołaj Zawistowski. Jeszcze przed przerwą swoje szanse mieli też  m.in. Mateusz Majewski i Michał Borecki, ale ich próby okazały się nieskuteczne i rezultat nie uległ zmianie. Po powrocie na murawę trener Wieczorek skorzystał z pomocy rezerwowych, którzy również  nie stracili kontroli nad przeciwnikiem. Okazji do, podwyższenia wyniku nie brakowało, gorzej wyglądała sprawa ich skuteczności. Kolejny gol padł dopiero w 74. minucie, a jego autorem był Adrian Łuszkiewicz. Doświadczony pomocnik KKS-u od dłuższego czasu aktywnie pracował na to trafienie, kilkukrotnie będąc bliki asysty. Przy golu na 3:0 towarzyszył mu Kamil Sabiłło idealnie przygotowując futbolówkę do oddania strzału.

Za tydzień kaliski zespół rozegra pierwszy mecz o stawkę. W ramach 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski na szczeblu WZPN  „Trójkolorowi” zmierzą się w Słupcy z tamtejszym SKP.

Sparing 2, 4.07.2020 r., Stadion Miejski przy ul. Łódzkiej 19-29 w Kaliszu
KKS Kalisz – RKS Radomsko 3:0 (2:0)
1:0 Fabian Hiszpański 14. min, 2:0 Mikołaj Zawistowski 15. min, 3:0 Adrian Łuszkiewicz 74. min.

KKS Kalisz: Maciej Krakowiak (46. Kamil Kosut) – Paweł Łydkowski (46. Mateusz Żytko), Mateusz Gawlik (46.Bartosz Waleńcik), zawodnik testowany (46. Damian Ślesicki), Mikołaj Zawistowski (68. Mateusz Gawlik), Michał Borecki (46. Andrzej Kaszuba), Filip Szewczyk (46. Adrian Łuszkiewicz), Mateusz Mączyński (46. Marcin Radzewicz), Fabian Hiszpański (46. Robert Tunkiewicz), Daniel Kamiński (46. Kamil Sabiłło), Mateusz Majewski (46. Bartłomiej Maćczak).


Tekst i zdjęcia: Karina Zachara
Wersja do druku
Wersja PDF