Pamięci Jana Pawlaka. Wygrane walki zawodników Ziętek Team.

Siedmioro reprezentantów współpracujących ze sobą klubów Ziętek Team wystartowało w XXVI Ogólnopolskim Turnieju Bokserskim Kadetów im. Jana Pawlaka. Czworo zawodników wygrało swoje walki.

Zawody odbyły się w minioną sobotę w Lesznie. Już po raz 26. w ten właśnie sposób  uczczono pamięć Jana Pawlaka, legendarnego trenera pięściarzy Polonii 1912 Leszno. W hali  sportowej "Ćwicznia", której jest patronem, pojawiła się prawie setka zawodniczek i zawodników. Stoczono 47 walk, również pokazowych. Zdaniem organizatorów, pod względem obsady, był to jeden z większych turniejów w 26 - letniej historii tych zmagań. 

Współpracujące ze sobą kluby Ziętek Team reprezentowało siedmioro zawodników. Czworo  wygrało swoje walki. W kategorii 50 kg Julia Kabzińska pokonała jednogłośnie na punkty Olimpię Konczalską z Pomorzanina Toruń (3:0). W wadze 75 kg Julia Durkiewicz (Ziętek Team ) zwyciężyła przez RSC w drugiej rundzie z Anną Wysocką (Boksing Zielona Góra). Ze swoimi rywalami poradzili sobie również panowie. Walcząc w kategorii  54 kg Damian Gawłowski pokonał 2:1 Kamila Sieradzkiego z Warty Śrem ( 2:1), a w wadze  80 kg Sebastian Kusz takim samym stosunkiem punktów wygrał z Oskarem Drywą (Sporty Walki Poznań).

Pozostali reprezentanci Ziętek Team zmuszeni byli uznać wyższość rywali.  W kategorii 60 kg Adrian Sęderecki uległ przez poddanie w trzeciej rundzie Dawidowi Kożyszczakowi  z Akademii Sportów Czaprowicz. Swoje walki przegrali też: w wadze 63 kg Karol Matysiak z Arturem Stężyckim (1:2), zawodnikiem Sportów Walki Gostyń i w kategorii 75 kg Norbert Kusz z Maksem Szymańskim, reprezentantem Warty Śrem (0:3). - Uważam, że w przypadku tej walki nasz zawodnik został skrzywdzony przez sędziów – komentuje trener Mariusz Ziętek.  

Po zakończeniu rywalizacji wręczono też nagrody indywidualne. Najlepszą zawodniczką  została Julia Kabzińska, najlepszym zawodnikiem Sebastian Kusz, a miano najlepszego trenera otrzymał Bartosz Gromada.

 - Dla trenera Gromady był to swego rodzaju powrót do przeszłości. Właśnie na tym turnieju zadebiutował jako zawodnik Prosny Kalisz. Wtedy nie udało mu się wygrać, ale w roli trenera Ziętek Team spisał się znakomicie, co docenili sędziowie i delegaci – dodaje Mariusz Ziętek.   

Tekst: Karina Zachara, fot. KS Ziętek Team
Wersja do druku
Wersja PDF