Piłkarze ręczni Energa MKS-u Kalisz wracają do gry

Ostatni, rozegrany 13 grudnia 2020 roku, mecz szczypiornistów Energa MKS-u Kalisz przyniósł niesamowite emocje (podobnie jak wiele spotkań obecnego sezonu PGNiG Superligi). Po świetnej grze w drugiej połowie meczu kaliszanie wygrali bezpośredni pojedynek o 4 miejsce przed przerwą na mistrzostwa świata. Turniej w Egipcie jest zakończony, więc wracają rozgrywki ligowe.

Pierwszy przeciwnik kaliskiego zespołu jest jednak właśnie z kategorii tych najtrudniejszych. Podopieczni trenera Tomasza Strząbały 2 lutego br. o godz. 18:30 podejmą Wisłę Płock i chociaż w żadnym wypadku nie składają broni, to faworytem będą doświadczeni w europejskich rozgrywkach płocczanie.

Pojedynek Energa MKS-u z Wisłą początkowo miał zostać rozegrany w ramach 7 serii, jednak jego termin został przełożony, więc pierwszy mecz w nowym roku tym razem nie będzie jednocześnie początkiem rundy rewanżowej. Tę kaliszanie rozpoczną 20 lutego br. podejmując u siebie Zagłębie Lubin.

‒ Zastanawialiśmy się długo jak się przygotowywać. Czy rzucić wszystkie siły na Płock, a może jednak pracować spokojnie i rozpocząć dobrze z Zagłębiem. Mimo wszystko trzeba było jakiś plan podjąć. Nie była to łatwa decyzja, zwłaszcza że Płock to zespół budowany na wygrywanie mistrzostwa Polski i europejskie puchary, więc dla nas jest bardzo ciężkim przeciwnikiem. Mimo to przygotowaliśmy program przygotowań, który realizujemy ‒ opowiedział trochę tajemniczo trener Tomasz Strząbała do końca nie zdradzając, który wariant ostatecznie wygrał. Pamiętając jednak dotychczasowe spotkania Energa MKS-u pod jego wodzą można się spodziewać walki o każdą piłkę nawet z tak silnym przeciwnikiem.

W podobnym tonie w trakcie okresu przygotowawczego przed drugą rundą wypowiadał się Stanisław Makowiejew. Środkowy rozgrywający kaliskiego zespołu podkreślił, że zawodnicy, którzy pojawili się w zespole przed sezonem mogli jeszcze lepiej wkomponować się w drużynę. ‒ Na pewno czas działa na naszą korzyść, poznajemy się coraz lepiej. Pracujemy razem już kolejny miesiąc i myślę, że wszystko idzie w coraz lepszym kierunku. Skupiamy się na tym, żeby runda rewanżowa była jeszcze lepsza niż poprzednia. O nowych rzeczach w naszej grze nie będę jeszcze mówił, zobaczymy co będzie w meczach ‒ podkreślił Stanisław Makowiejew.

Co ciekawe, wychowankami płockiej Wisły są dwaj zawodnicy Energa MKS-u Kalisz. Kacper Adamski, który dopiero kilka dni temu wrócił z mistrzostw świata w Egipcie, gdzie grał razem z Maciejem Pilitowskim, podstawowym środkowym Energa MKS-u. Swoje pierwsze handballowe kroki w Płocku stawiał również Mateusz Góralski, prawoskrzydłowy i Gracz Listopada w PGNiG Superlidze. Zawodnik reprezentował Wisłę przez dwa ostatnie sezony, zanim zamienił Płock na Kalisz. Na pewno obaj będą chcieli pokazać się z dobrej strony przeciwko „Nafciarzom”.

Mecz rozpocznie się 2 lutego, o godzinie 18:30. Transmisję ze spotkania będzie można obejrzeć na platformie Emocje.TV.

WKST za: Energa MKS Kalisz
Wersja do druku
Wersja PDF