Polska wygrywa w Pucharze Davisa

Reprezentacja Polski pokonała swoich rywali z Hongkongu w pojedynku tenisowym w ramach Pucharu Davisa. Mecze rozegrano w hali Kalisz Arena.

Pierwszy dzień zmagań sportowców to rywalizacja singlistów. W premierowym meczu Kacper Żuk zmierzył się z Ching Lamem. Polak, mimo początkowych kłopotów, wygrał 6:2, 6:1 i wyprowadził Polskę na prowadzenie. Jako kolejni na kort wyszli powracający do wielkiego tenisa Jerzy Janowicz oraz Pak Long Yeung. Ich mecz był o wiele bardziej wyrównany. W pierwszym secie minimalnie lepszy był reprezentant Hongkongu, ale Janowicz wygrał dwa kolejne i cały mecz.

Sobota należała do deblistów. Szymon Walków i Jan Zieliński zmierzyli się z  Ching Lamem i Pak Long Yeungiem. Polacy, po zaciętym meczu, zwyciężyli 6:3, 6:7 (6-8), 6:3, pieczętując tym samym ogólne zwycięstwo biało-czerwonych. Chociaż mecz był już rozstrzygnięty, kapitanowie postanowili dać szansę sprawdzenia się młodym zawodnikom. W czwartym pojedynku, który nie miał już wpływu na rezultat końcowy, szesnastoletni Maks Kaśnikowski pokonał dziewiętnastolatka, Wai Yu Kaia.

Wygrana Polski z Hongkongiem dała naszej reprezentacji przepustkę do gry w Grupie Światowej II już we wrześniu i możliwość walki o awans do przyszłorocznych baraży o miejsce w Grupie Światowej I - bezpośrednim zapleczu elity, walczącej o ostateczne zwycięstwo w Pucharze Davisa.

Między piątkowymi meczami prezydent Krystian Kinastowski odebrał wyróżnienie dla grodu nad Prosną - Kalisz miasto tenisa - od przedstawicieli Polskiego Związku Tenisowego.

Tekst i zdjęcia: Juliusz Kowalczyk
Wersja do druku
Wersja PDF