Puchar Polski nie dla kaliszan. Szczypiorniści Energi MKS przegrali z Azotami

Piłkarze ręczni Energi MKS Kalisz odpadli z rozgrywek PGNiG Pucharu Polski mężczyzn. Podopieczni Patrika Liljestranda przegrali spotkanie 1/8 finału z Azotami Puławy 23:32.

Kaliszanie nie byli faworytami tego spotkania. Rywal,  który póki co pozostaje poza ich zasięgiem w rozgrywkach ligowych, w pucharowej konfrontacji również miał lepsze notowania. Mimo to, podbudowani wcześniejszą wygraną z Wybrzeżem Gdańsk szczypiorniści Energi MKS, do pojedynku z wyżej notowanym rywalem podeszli z optymizmem i bez kompleksów, momentami wręcz depcząc gospodarzom po piętach. To jednak nie wystarczyło, bo grający u siebie puławianie ponownie zbudowali barierę nie do przejścia.     

Całkiem nieźle na tle wymagającego przeciwnika podopieczni Patrika Liljestranda radzili sobie zwłaszcza w pierwszym kwadransie środowego meczu, kiedy to utrzymywali nad zespołem z Puław jednobramkowe prowadzenie. Duża w tym zasługa skutecznie rzucającego Macieja Pilitowskiego. Niestety w kolejnych minutach kaliszanie zmuszeni byli gonić wynik, ale ich strata nie była duża. Schodząc na przerwę tracili do rywali zaledwie dwie bramki (12:14).

Niestety, po przerwie miejscowi zaczęli powiększać przewagę. W 43. minucie wzrosła ona do sześciu trafień  (21:15) i wydawało się, że efekt końcowy spotkania jest już przesądzony. Kaliszanie nie zamierzali jednak oddać meczu bez walki. Po zdobyciu czterech bramek z rzędu ponownie tracili do rywali tylko dwa gole (19:21). Podobna sytuacja miała miejsce jeszcze na siedem minut przed końcową syreną (21:23). Nadziei na korzystne rozstrzygnięcie pozbawił kaliszan Vadim Bogdanov. Golkiper Azotów zaczął bronić z większą skutecznością, co w połączeniu z dobrze spisującą się ofensywą pogrążyło ekipę Energi MKS. W ciągu zaledwie siedmiu minut puławianie rzucili dziewięć bramek, na co kaliszanie odpowiedzieli tylko dwiema. Autorem tej ostatniej był najskuteczniejszy w kaliskiej ekipie Konrad Pilitowski, zdobywca dziewięciu goli. Ostatecznie Azoty wygrały 32:23.awansując tym samym do ćwierćfinału PGNiG Pucharu Polski. Tymczasem zespół Patrika Liljestranda będzie mógł skupić się na walce o jak najwyższą lokatę w PGNiG Superlidze.

1/8 finału PGNiG Pucharu Polski mężczyzn, 19.02.2020 r., Puławy

Azoty Puławy – Energa MKS Kalisz 32:23 (14:12)

Kary: Azoty - 6. min., Energa MKS - 8. min. Rzuty karne: Azoty 3/4. Energa MKS 4/4.

Azoty: Bogdanow, Borucki – Przybylski 8, Akimenko 6, Gumiński 4, Dawydzik 3, Łangowski 3, Podsiadło 3, Jarosiewicz 2, Kowalczyk 2, Rogulski 1, Bachko.. 

Energa MKS: Krekora, Zakreta, Liljestrand – K. Pilitowski 9, M. Pilitowski 5, Adamski 3, Krycki 3, Szpera 2, Misiejuk 1, Bożek, Drej, Galewski, Klopsteg, Maliarewicz.

 

 fot. biuro prasowe Azotów Puławy
Wersja do druku
Wersja PDF