Strząbała znowu w akcji. Poprowadzi szczypiornistów kaliskiego MKS-u
54-letni szkoleniowiec to bez wątpienia jedna z czołowych postaci kieleckiego handballa. Z tamtejszym klubem związany był nieprzerwanie przez 27 lat. Po pierwsze sukcesy sięgał z młodzieżą, zdobywając z juniorami tytuł mistrza Polski. Od 2008 roku, przez dziesięć kolejnych lat, sprawował funkcję drugiego trenera PGE Vive, pracując z takimi szkoleniowcami jak Bogdan Wenta czy Tałant Dujszebajew. Wywalczył w tym czasie dziewięć tytułów mistrza Polski, jedno wicemistrzostwo, dziesięć Pucharów Polski oraz złoty i dwa brązowe medale Ligi Mistrzów. W sezonie 2018/2019 przeniósł się do Kwidzyna, gdzie już jako pierwszy trener, z powodzeniem pracował ze szczypiornistami tamtejszego MMTS-u kończąc kampanię PGNiG Superligi na wysokiej czwartej lokacie, po wyeliminowaniu w ćwierćfinale ekipy Górnika Zabrze. Ostatni rok to dla Tomasza Strząbały odpoczynek od handballowej elity. Pomagał w tym czasie szczypiornistom pierwszoligowego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz był dyrektorem jednej z kieleckich pływalni. Teraz swoje trenerskie doświadczenie ponownie będzie chciał wykorzystać na parkietach ekstraklasy.
W poniedziałek podpisał dwuletni kontrakt z Energą MKS Kalisz, przejmując trenerski ster po Patriku Liljestrandzie, który po wygaśnięciu umowy z MKS-em kilka tygodni temu związał się z innym reprezentantem PGNiG Superligi, Grupą Azoty Tarnów.