10 lat pod patronatem Jana III Sobieskiego

Dyrekcja, nauczyciele i uczniowie V Liceum Ogólnokształcącego im. Jana III Sobieskiego oraz zaproszeni goście obchodzili dziś jubileusz 10-lecia nadania imienia szkole.

- V Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Kaliszu to szkoła młoda, ze wszystkimi tej młodości atutami. Dynamiczny rozwój, sukcesywnie poszerzana oferta edukacyjna, kompetentna i życzliwa kadra oraz zdolni młodzi ludzie świadczą o waszej sile i powodują, że możecie być spokojni o przyszłość. Możecie być dumni, bo w krótkim przecież czasie osiągnęliście naprawdę wiele – mówił Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza. - Dziś, kaliszanie, czy mieszkańcy naszego regionu, wybierając szkołę ponadgimnazjalną nie mogą pominąć tego, co oferujecie. Zainteresowaniem cieszą się choćby warsztaty, wymiana międzynarodowa, czy możliwość rozwoju talentów artystycznych. Nie sposób pominąć roli, jaką w szkole i regionie odgrywają klasy mundurowe. Wielu z tych młodych ludzi, którzy zdecydowali się do nich uczęszczać, to z pewnością przyszli obrońcy granic naszego kraju. Wiem, że jesteście bardzo dumni z waszego patrona i trudno się temu dziwić. Ten waleczny król to jeden z najwybitniejszych Polaków, Europejczyk, w pełnym tego słowa znaczeniu. Ale Jan III Sobieski w tym samym stopniu, co wielkim wojownikiem, był także niezwykłym przyjacielem nauki i sztuki, wybitnym mecenasem, człowiekiem kultury, o żywym i ciekawym świata umyśle. Patronuje wam niezwykła osobowość, co nobilituje, ale i zobowiązuje. Z pewnością o tym pamiętacie. Życzę wam dalszych sukcesów, których, o tym nie wątpię, nie będzie w historii szkoły brakować.

Do życzeń przyłączyli się także: Andrzej Plichta, przewodniczący Rady Miasta Kalisza oraz wiceprezydenci Kalisza – Barbara Gmerek i Tomasz Rogoziński.

Gości powitała Beata Szulc, dyrektor V LO, która przypomniała sylwetkę patrona i historię szkoły.

Uroczystość, która odbyła się w auli Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. H. Melcera, poprzedziła msza św. w kaliskiej Katedrze.

 


.

Tekst: Anna Błaszczyk, zdjęcia: Magdalena Bartnik
Wersja do druku
Wersja PDF