Ma już za sobą egzaminy z języka polskiego i niemieckiego, a także matematyki.

Pan Józef urodził się w okolicach Turku. W czasie wojny, jako małe dziecko, był więźniem niemieckiego obozu. Mieszkał w różnych regionach kraju, a od ponad 20 lat jest kaliszaninem. Przez lata pracował jako kierowca pojazdów uprzywilejowanych, autobusów i ciężarówek.

- Panie Józefie, pana postawa budzi szacunek i uznanie. Gratuluję, niezależnie od wyników egzaminów, jest Pan wzorem dla nas wszystkich – powiedział prezydent Krystian Kinastowski, życząc powodzenia maturzystom.