Wczoraj Krystian Kinastowski, Prezydent Miasta Kalisza, rozmawiał z Mychaiłem Positko, burmistrzem Kamieńca Podolskiego o bieżącej sytuacji w naszym partnerskim mieście.

Obecnie w Kamieńcu Podolskim przebywają ok. 24 tysiące uchodźców wewnętrznych, władze miasta liczą się jednak z napływem kolejnych osób ze wschodniej części kraju, z miejscowości, w których przebywanie ze względu na zniszczenia stało się niemożliwe. Mimo, że Kamieniec Podolski nie ucierpiał w atakach rakietowych, to warunki życia mieszkańców są bardzo trudne. Prąd jest dostępny przez ok. 1 godzinę dziennie, problemem jest ogrzewanie, dostawa wody i odbiór ścieków.

W tej sytuacji ukraińskie miasta są zobowiązane do zapewnienia mieszkańcom punktów z dostępem do wody, prądu i internetu, dlatego potrzebne są generatory o dużej mocy, oraz urządzenia do odbioru mobilnego internetu. Żadne z tych urządzeń nie są dostępne na terenie objętego wojną kraju, a miasto Kalisz przy współpracy z partnerami zagranicznymi pomoże Kamieńcowi w ich zakupie. 

Dzisiaj odbył się załadunek 8 nagrzewnic o wartości ponad 30 tysięcy złotych. Środki na ten cel pochodziły ze zbiórki w miastach partnerskich Kalisza: Hamm, Erfurtcie, Preston i Hautmont. Wraz z nagrzewnicami do Kamieńca trafią również dary z Heerhugowaard (Holandia): artykuły spożywcze, higieniczne, odzież i chemia gospodarcza. Dary zostaną dostarczone w poniedziałek do magazynu Polskiego Czerwonego Krzyża w Przeworsku; stamtąd  w przyszłym tygodniu zostaną wysłane do naszych partnerów.

Uczniów pięciu kamienieckich szkół wspiera także kaliska Fudacja CHOPS w ramach akcji "Zapakuj swoje dobro". Przy współpracy z kaliskimi uczniami przygotowanych będzie 1200 paczek, które przedstawiciele fundacji zawiozą jeszcze w grudniu bezpośrednio do potrzebujących.