Turniej w Goleniowie był dla kaliskiego beniaminka doskonałym sprawdzianem przed inauguracją zmagań w siatkarskiej ekstraklasie, od której dzieli je dokładnie miesiąc. W trzydniowych zmaganiach poza ekipą z Kalisza wzięły udział reprezentujące najwyższy szczebel krajowej siatkówki żeńskiej Volley Wrocław, BKS Bielsko Biała i Pałac Bydgoszcz.

W piątek, pierwszym dniu rywalizacji podopieczne Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego zmierzyły się z drużyną z Wrocławia i choć walczyły dzielnie uległy rywalkom 0:3, przegrywając kolejne sety do 21, 19 i 16.

Sobotnie starcie z BKS-em Bielsko Biała kaliszanki zaczęły obiecująco, wygrywając pierwszą partię do 23. Kolejne należały już jednak do przeciwniczek. Mimo ambitnej postawy i wielu momentów równorzędnej walki, siatkarki Energi zmuszone były uznać wyższość bielszczanek.

Przegraną ekipy z Kalisza zakończył się też ostatni z turniejowych meczów, przeciwko Pałacowi Bydgoszcz, ale i po tym spotkaniu kaliszanki nie musiały wstydzić się swojej postawy. Pałacanki, które ostatecznie triumfowały w całym turnieju, musiały się nieźle napocić, by zakończyć rywalizację z kompletem zwycięstw. To kaliszanki wygrały pierwszego seta, a w drugim wynik długo oscylował wokół remisu i dopiero w końcówce bydgoszczanki podkręciły tempo zwyciężając ostatecznie do 21. Takim samym stosunkiem rezultatem zakończyła się też trzecia odsłona, ale już w kolejnej ponownie górą były kaliszanki, których przewaga wzrastała momentami nawet do dziesięciu oczek, a ostatecznie zwyciężyły do 21 wyrównując stan rywalizacji. W decydującym o losach meczu tie-breaku, mimo iż przy zmianie stron rywalki prowadziły zaledwie jednym punktem, w końcówce ich doświadczenie wzięło górę. Wygrały do 11 i cały mecz 3:1.

Ostatecznie kaliszanki zakończyły turniej na czwartym miejscu, ale bez wątpienia było to świetne przetarcie przed debiutem w Lidze Siatkówki Kobiet i meczami o stawkę.