Kamil Adamski zostaje w MKS-ie
Kamil Adamski jest zawodnikiem najdłużej związanym ze szczypiornistami MKS-u. Wprawdzie pochodzi z Nowych Skalmierzyc, gdzie w miejscowym SKS Maraton rozpoczął swoją przygodę z piłką ręczną, ale przez całą dotychczasową sportową karierę związany jest z Kaliszem. Najpierw występował w szeregach UKS Nike, gdzie pod okiem Mateusza Różańskiego sięgał po sukcesy w rozgrywkach młodzieżowych. W wieku 17 lat zadebiutował w MKS-ie i pozostaje w nim do dzisiaj. To właśnie z kaliskim klubem świętował awans do PGNiG Superligi, a w sezonie 2020/2021 jego barwy reprezentował będzie dziewiąty raz z rzędu.
Poprzedni sezon był dla Kamila Adamskiego, podobnie jak dla całego klubu Energi MKS Kalisz, trzecim w najwyższej klasie rozgrywkowej. 25-latek nie może jednak zaliczyć go do udanych. Przez większość czasu leczył kontuzję, do gry wrócił dopiero pod koniec stycznia, na spotkanie w ramach Pucharu Polski z Wybrzeżem Gdańsk. Kiedy zaczynał powoli łapać minuty i odzyskiwać rytm meczowy liga została przedwcześnie zakończona z uwagi na koronawirusa. W efekcie, w zeszłym sezonie pojawił się na parkiecie tylko w 7 spotkaniach, rzucając 9 bramek i zaliczając 18 asyst.
W drużynie, którą obejmuje Tomasz Strząbała Kamil dołączył do przedłużających kontrakty Marka Szpery, Roberta Kamyszka, Mikołaja Krekory i Michała Dreja oraz debiutujących w zespole Stanisława Makowiejewa, Gracjana Wróbla i Piotra Krępy.