Sobotni pojedynek w Elblągu trudno nazwać emocjonującym widowiskiem. Dość dotkliwie zawodnicy obu ekip odczuli kiepski stan murawy, na której zimowa aura odcisnęła swoje piętno. Wydaje się, że bardziej stan boiska przeszkadzał - lubiącym grać piłką - kaliszanom, co nie zmienia faktu, że mogli oni pokusić się o wywiezienie z Elbląga choćby punktu. Tym bardziej, że mieli kilka okazji do zdobycia gola. Pierwszą już w początkowych fragmentach spotkania, gdy nieznacznie nad poprzeczką główkował Filip Kendzia. W drugiej połowie, całkiem niezłej akcji nie wykorzystał Tomasz Hołota, a w końcówce meczu skutecznością nie popisał się Adrian Łuszkiewicz.

Gol na wagę zwycięstwa padł  w 78. minucie. Rzut z autu wykonywał wtedy Michał Kiełtyka, a po chwili w sąsiedztwie futbolówki pojawił się Wojciech Zyska i strzałem z bliskiej odległości pokonał Michała Molendę. Niestety kaliska defensywa też n ie stanowiła wsparcia dla młodego bramkarza.

Po przegranym meczu 19.kolejki KKS spadł w drugoligowej tabeli na siódme miejsce. Za tydzień kaliski zespół rozpocznie rundę rewanżową. Uda się do Stargardu na mecz z tamtejszymi Błękitnymi.

19. kolejka II ligi sezonu 2020/2021, 27.02.2021 r., Stadion Miejski przy ul. Agrykola 8 w Elblągu
Olimpia Elbląg – KKS Kalisz 1:0 (0:0)
1:0 Wojciech Zyska 81. min.

Żółte kartki: Wenger (Olimpia) Kaszuba, Radzewicz, Kendzia (KKS).

Olimpia Elbląg: Andrzej Witan – Michał Kiełtyka, Tomasz Lewandowski, Kamil Wenger, Tomasz Sedlewski – Sebastian Kamiński (90. Sebastian Bartlewski), Dawid Jabłoński (85. Patryk Burzyński), Wojciech Zyska, Klaudiusz Krasa, Marcin Bawolik (76. Oskar Kordykiewicz) – Orest Tkaczuk (90. Filip Sobiecki).

KKS Kalisz: Michał Molenda – Filip Kendzia, Mateusz Gawlik, Marcin Radzewicz (90. Bartosz Waleńcik) – Kamil Sabiłło (73. Romāns Mickevičs), Andrzej Kaszuba (73. Adrian Łuszkiewicz), Tomasz Hołota, Robert Tunkiewicz (65. Michał Borecki), Néstor Gordillo, Daniel Kamiński – Mateusz Majewski (65. Bartłomiej Maćczak).