Motor Lublin to, podobnie jak zespół znad Prosny, beniaminek II ligi. Z tą właśnie ekipą przyszło mierzyć się kaliszanom świeżo po środowej, przegranej niestety, domowej  potyczce z Wigrami Suwałki. Nastroje w zespole nie były najlepsze, ale podrażnieni porażką podopieczni Ryszarda Wieczorka zamierzali szybko zamazać złe wrażenie i w Lublinie właśnie powlaczyć o kolejne cenne drugoligowe punkty. Z ambitnych planów wywiązali się wyśmienicie i w Areny Lublin, jednym z najnowocześniejszych obiektów w drugiej lidze, wywalczyli komplet punktów, przerywając tym samym serię pięciu wygranych przez gospodarzy spotkań.

W niedzielnym pojedynku „trójkolorowi” nie wypracowali być może zbyt wielu wyraźnych sytuacji bramkowych, ale za to bardzo dobrze korzystali z wysokiej gry pressingiem i skrupulatnie wykorzystywali, zwłaszcza defensywne, błędy rywali. Na prowadzenie wyszli tuż przed końcem pierwszej połowy.  W 44. minucie futbolówkę na połowie przeciwnika przechwycił Michał Borecki, która trafiła następnie do Bartłomieja Maćczaka, a następnie do   nadbiegającego Adriana Łuszkiewicza. Doświadczony pomocnik KKS-u potężnym uderzeniem zza pola karnego sprawił, iż strzegący bramki miejscowych Seweryn Kiełpin nie miał szans na obronę. 

Gol „do szatni” pozwolił kakaesiakom nieco spokojniej podejść do drugiej odsłony spotkania. Na efekty nie musieliśmy długo czekać   Już w 51. minucie, zamieszanie w polu karnym gospodarzy, wykorzystał Jakub Chojnowski, celnym strzałem po ziemi kierując futbolówkę do siatki rywali, podwyższając prowadzenie na 2:0 i tym samym przybliżając swój zespół do upragnionych trzech punktów. Drużyna Motoru do ostatnich minut nie zdołała znaleźć recepty na pokonanie ambitnie grających, i konsekwentnych zwłaszcza w defensywie  kaliszan. A ci nie zwalniali tempa i tuż przed końcem spotkania postawili kropkę nad ‘i” , ustalając wynik na 3:0. Autorem ostatniego gola był Fabian Hiszpański, który wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy na przedpolu i trafił do pustej bramki.

Po 7. kolejkach ekipa Ryszarda Wieczorka, z 9 punktami na koncie, zajmuje w drugoligowej tabeli 9. miejsce. Do lidera rozgrywek, Stali Rzeszów, “trójkolorowi” tracą 7 punktów. Kolejny pojedynek KKS zagra u siebie. W sobotę, 10 października, o godzinie 18:15, na stadionie przy Łódzkiej zmierzą się z 6. drużyną w tabeli, Bytovią Bytów. Bilety na to spotkanie są już dostępne na stronie https://bilety.kkskalisz.com.pl/.

7. kolejka 2. ligi sezonu 2020/2021, 04.10.2020 r., Stadion Arena Lublin przy ul. Stadionowej 1 w Lublinie

Motor Lublin – KKS Kalisz 0:3 (0:1)

0:1 Adrian Łuszkiewicz 44. min, 0:2 Jakub Chojnowski 51. min, 0:3 Fabian Hiszpański 88. min.

Żółte kartki: Sławomir Duda, Marcin Michota (Motor) i Michał Borecki (KKS)

KKS Kalisz: Maciej Krakowiak – Mateusz Gawlik, Bartosz Waleńcik, Bartłomiej Maćczak (77. Mateusz Majewski), Mateusz Mączyński, Michał Borecki (74. Fabian Hiszpański), Marcin Radzewicz (90. Mikołaj Zawistowski), Adrian Łuszkiewicz, Jakub Chojnowski (77.  Daniel Kamiński), Nikodem Zawistowski, Kamil Sabiłło (46. Robert Tunkiewicz).

Motor Lublin: Seweryn Kiełpin – Tomasz Swędrowski, Sławomir Duda (65. Filip Wójcik), Rafał Król (76.Piotr Darmochwał), Szymon Rak (76. Kamil Kumoch), Maksymilian Cichocki, Marcin Michota, Michał Król, Piotr Ceglarz (60. Krzysztof Ropski), Ariel Wawszczyk, Daniel Świderski (60. Dominik Kunca).